Za każdą decyzją dotyczącą dochodzenia należności pieniężnych na drodze sądowej, powinna stać świadomość wysokości kosztów takiego postępowania. Na szczęście, w przypadku spraw pracowniczych, ustawodawca przewiduje szereg ulg, które znacząco ułatwiają pracownikowi uzyskanie należnych od pracodawcy środków. Najłatwiej zilustrować sytuację pracownika na najbardziej standardowym przykładzie, tj. w przypadku dochodzenia zapłaty z tytułu niewypłaconego wynagrodzenia za pracę.
Co do zasady, wytoczenie powództwa przed sądem powiązane jest koniecznością uiszczenia opłaty sądowej. Zgodnie z art. 35 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych:
„1. W sprawach z zakresu prawa pracy od pracodawcy pobiera się opłatę podstawową wyłącznie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Jednakże w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50 000 złotych, od pracownika i pracodawcy pobiera się opłatę stosunkową od wszystkich podlegających opłacie pism.”
W większość przypadków samo złożenie przez pracownika pozwu o zapłatę będzie więc zwolnione od uiszczenia opłaty sądowej. Należy przy tym jednakże pamiętać o istotnych szczegółach.
W przypadku niektórych spraw dotyczących np. niezasadnego wypowiedzenia umowy o pracę, pracownik nie może cieszyć się dobrodziejstwem zwolnienia od ponoszenia kosztów opłaty sądowej. W wyżej wzmiankowanych sprawach, wartość przedmiotu sporu (czyli kwota determinująca wysokość opłaty od pozwu) zostanie wyliczona poprzez pomnożenie wartości wynagrodzenia przez dwanaście, co w przypadku przekroczenia progu 50.000 zł może skutkować naliczeniem opłaty proporcjonalnej. Opłata proporcjonalna w przypadku roszczeń przekraczających sumę 50.000 zł wynosi 5% od dochodzonej należności.
Ponadto zwolnienie z opłaty sądowej nie pociąga za sobą zwolnienia z obowiązku uiszczenia kosztów procesu (np. kosztów reprezentacji przez profesjonalnego pełnomocnika) w przypadku przegranej. Oznacza to, że pracownik, który przegrał proces, będzie zobowiązany do zwrotu pracodawcy jego kosztów. Ustawodawca również i w takim przypadku wychodzi jednak pracownikowi naprzeciw, przewidując obniżenie minimalnej stawki radcy prawnego i adwokata, jak również preferencyjne kwoty w przypadku spraw innych niż o zapłatę.
Niezależnie od powyższego, Sąd dysponuje szeregiem instrumentów, takich jak chociażby możliwość zwolnienia powoda od kosztów sądowych w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przekraczałaby 50.000 zł, czy też zwolnienie powoda od kosztów procesu, nawet w przypadku przegranej, ze względu na obowiązywanie tzw. zasady słuszności i występowanie szczególnie uzasadnionych podstaw.
Pracownik, który już uzyskał korzystne dla siebie rozstrzygnięcie sądowe, korzysta ze zwolnienia z opłaty sądowej także w sprawach egzekucyjnych. Oznacza, że komornik sądowy po otrzymaniu wniosku egzekucyjnego, nie będzie żądał od pracownika zapłaty zaliczki na poczet wydatków egzekucyjnych. Istnieje więc szansa na całkowite zaspokojenie roszczenia w postępowania egzekucyjnego bez wydatków większych, niż koszt nadania przesyłki poleconej zawierającej wniosek egzekucyjny.
Przed podjęciem decyzji o wystąpieniu z roszczeniem na drogę sądową, najlepiej zdać się na profesjonalistę, który w sposób wszechstronny i poparty doświadczeniem przedstawi rzeczywisty koszt procesu. W mojej Kancelarii Radcy Prawnego przyjrzę się każdemu przypadkowi indywidualnie i pomogę w oszacowaniu takich wydatków, jak również pomogę racjonalnie zważyć ryzyko z dochodzonym roszczeniem.
0 komentarzy